Przejdź do głównej zawartości

Wróżbita Wojciech:Wróżbita Maciej 1:0 :-)

Bardzo cenię Wróżbitę Macieja. Sporo się od niego nauczyłem. Nie zgadzam się ze wszystkim co mówi, jednego jednak mu nie można odmówić. Jest ikoną ezoteryki, najbardziej znanym wróżbitą. Ma wiele osiągnięć, za nim wiele wróżb, które się sprawdziły. Jak się okazuje - nie wszystkie.  Swego czasu otrzymałem takiego maila. Miło mi, że okazałem się lepszy, bardziej doceniony. Klientka (pozdrawiam Panią Martę :-) ) napisała szczerze, uzupełniając swojego maila o konkretne przykłady tego co się sprawdziło. Wyjaśniła to bardzo obszernie, jednak to już są informacje bardziej prywatne, więc o nich nie wspominam.
Takie informacje cieszą i motywują do działania. Dziękuję :-)



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tarot. Moje początki sprzed wielu lat.

Wiele osób zastanawia się, kto może zostać Tarocistą? Za każdym razem odpowiadam, że Tarota można się nauczyć, ale nie można zostać Tarocistą, nie mając daru, z którym trzeba się urodzić. Można nauczyć się znaczenia kart, nie można nauczyć się właściwej interpretacji rozkładów.    Moja droga do dzisiejszej pozycji w branży była dość nietypowa. Karty Tarota kupiłem sam. Nie otrzymałem ich od nikogo, nie znalazłem. To była moja decyzja, choć nie był to jeszcze moment, w którym zdecydowałem się wejść na drogę przygody z kartami. Na początku karty były ciekawostką, czymś nietypowym, czymś co przyciągało. Czymś, czego nie rozumiałem a bardzo chciałem zrozumieć. Oczywiście czytałem literaturę związaną z Tarotem, uczyłem się znaczenia kart, jednak   sprawdzalność wróżb pojawiła się dopiero wtedy, gdy zrozumiałem, że klucz do zrozumienia kart jest przede wszystkim we mnie. Wiedza o Tarocie i znaczeniu kart, jest potrzebna, ale bez wykorzystywania swoich zdolności, sprawdza...

Trafna wróżba i darmowa porada.

Sytuacja ze spotkania. Klient wyciąga zdjęcia dwóch panów i pyta, który z nich jest jego synem. Sprawdzam. Karty, wahadełko, znowu karty, znowu wahadełko. Odpowiedź powinna być oczywista - ten jest, ten nie jest. Wychodzi, że sytuacja jest bardziej skomplikowana. Trafnie wskazuje syna, ale drugi człowiek ze zdjęcia ... Nic nie wskazuje, na to, że to nie jest jego syn. O co chodzi ... Facet widzi moje wątpliwości, wyciąga badania DNA a tam informacja, że ... nie da się w 100 % stwierdzić ojcostwa, choć jest duża zgodność genowa. I jak tu nie wierzyć kartom?